Tag Archives: Ukraińska zbrodnia 31 stycznia 1944 r. we wsi Milno

Ukraińska zbrodnia 31 stycznia 1944 r. we wsi Milno

31 stycznia 1944 r. we wsi Milno pow. Zborów Ukraińcy zamordowali 11 Polaków z osiedli Bukowina i Kamionka.

Zidentyfikowane osoby:

1. Botiuk Katarzyna – zam. Bukowina, uduszona

2. Buła Maria – zam. Bukowina, zastrzelona

3. Czapla Anna – zam. Bukowina, zastrzelona

4. Dec Anna – zam. Kamionka, zamęczona torturami

5. Dzioba Agnieszka – zam. Kamionka, zastrzelona w łóżku

6. Dzioba Mikołaj – zam. Kamionka, zastrzelony w łóżku

7. Krąpiec Anna – zam. Bukowina, zastrzelona

8. Krąpiec Katarzyna – zam. Bukowina, zamordowana kosą

9. Majkut Jan – zam. Kamionka, zastrzelony w łóżku

10. Zaleska Katarzyna – zam. Bukowina, zamordowana kosą

11. Zaleska Stefania – zam. Bukowina, zastrzelona.

********

Adolf Głowacki: „Milno – Gontowa. Informacje zebrane od ludzi starszych – urodzonych na Podolu, wybrane z opracowań historycznych i odtworzone z pamięci”:

„Na Sylwestra osiem nierozważnych kobiet, które zostały we wsi na noc, poszło spać do Ukraińców. Trzy do Syrotiuka, a pięć do Jacychy. Ktoś doniósł o tym banderowcom. Od Syrotiuka wyprowadzili Annę Czaplę i Annę Bułę z wnuczką Stefanią Zaleską do domu Czappów i tam je zamordowali. Od Jacychy zabrali kobiety do Gałuszy. Anię Krąpiec zastrzelili, Katarzynę Botiuk udusili, a Katarzynę Krąpiec i Katarzynę Zaleską, zakłuli kosami.

Rano wszedł tam Ukrainiec Piotr Futryk, wyciągnął jednej z kobiet kosę z brzucha i powiedział: „Tak ludzie nie postępują”. Był to uczciwy i szanowany człowiek. Jeden z nielicznych którzy nie dali się wciągnąć do rzezi.

Z tej grupy uratowała się tylko Anna Mazur, która wsunęła się pod łóżko. Bandytów chyba zaślepiło – wszędzie szukali a tam nie. Według jej relacji, wszystkie się gorąco modliły, a Katarzyna Krąpiec, wychodząc na egzekucję powiedziała: „No to chodźmy na tą naszą Golgotę”. Gdy ukraińscy mordercy wrócili, a usłużna gospodyni podała im wodę do obmycia z rąk krwi, jeden powiedział : „Ja nie muszę myć, ja swoją udusiłem”.

Rano Hnatów osłupieli, widząc Annę wyłażącą spod łóżka. Jacycha powiedziała tylko: „Hanko, a Wy de buły?” Przerażona i rozdygotana kobieta wyrwała się ze strasznego domu i półżywa pobiegła drogą do Załoziec. Tej nocy na Kamionce banda zamordowała cztery osoby: Annę Dec, małżeństwo Dziobów (Mikołaj, Agnieszka) i nocującego u nich Jana Majkuta. Annę zamęczyli powolnymi torturami. Miała wyrwany język, wydłubane oczy i liczne rany. Dziobów i Majkuta zamordowano w łóżkach. Był to ostatni mord w Milnie. Tych 9 bezbronnych kobiet, w tym 2 młode dziewczyny, oraz 2 mężczyzn, złożyło ostatnią ofiarę krwi i życia ojczystej ziemi”.