21 stycznia 1945 roku we wsi Hłomcza pow. Sanok Ukraińcy zamordowali 2 Polaków, 15 poranili, ograbili i spalili domy.
21 stycznia 1945 roku we wsi Kociubińce pow. Kopyczyńce Ukraińcy zamordowali Polaka.
21 stycznia 1945 roku we wsi Pawłokoma pow. Brzozów uprowadzili 12 Polaków (w tym kobietę) oraz 1 Ukrainkę i ślad po nich zaginął, stało się to przyczyną późniejszej akcji odwetowej Polaków.
21 stycznia 1945 roku w mieście Rozdół pow. Żydaczów Ukraińcy zamordowali 13 Polaków, 5-osobową rodzinę z 3 dzieci spalili żywcem wraz z domem, 3-osobową rodzinę z 16-letnią córką spalili żywcem z ich domem, 16-letnią dziewczynę spalili żywcem, 2 kobiety zastrzelili oraz ojca z 4-letnim synem.
21 stycznia 1947 roku we wsi Bachów pow. Przemyśl Ukraińcy zamordowali 2 Polaków: małżeństwo.
W nocy z 21 na 22 stycznia 1945 roku we wsi Tysów koło Barycza pow. Buczacz w czasie napadu zostało zamordowanych przez Ukraińców 5 Polaków: Bartkiewicz l. 82 , Galik lat około 45, Gudzowski, Kowacz, Wolski (prof. dr hab. Leszek Jankiewicz: Uzupełnienie…, jw.). „Pierwszą masową zbrodnią w Baryszu było wymordowanie w styczniu 1945 roku przysiółka Tysów, gdzie zginęło 21 osób.
20 stycznia 1944 roku we wsi Derohów pow. Stanisławów Ukraińcy uprowadzili 5 Polaków, którzy zaginęli. Nie można mieć wątpliwości, że zostali brutalnie zamordowani przez Ukraińców.
20 stycznia 1944 roku we wsi Iwanie Puste pow. Borszczów „20.01.44 r. (lub 29.02.44 we wsi Zawale) zostali zamordowani: 1. Chojna Edward zarządca majątku,; 2. Sokołowski Bronisław podoficer; 3. Biernacki Józef l. 23.” (prof. dr hab. Leszek Jankiewicz: Uzupełnienie…, jw.).
20 stycznia 1945 roku we wsi Dołhe pow. Drohobycz Ukraińcy zamordowali Polaka.
20 stycznia 1945 roku we wsi Hołotki pow. Zbaraż zamordowali 2 Polaków.
20 stycznia 1944 roku we wsi Łuka pow. Złoczów: „20.01.1944 r. zostali zam. Szczerbin i.n. l. 40 i jego żona i syn l. 8.” (prof. dr hab. Leszek Jankiewicz: Uzupełnienie…, jw.).
20 stycznia 1944 roku w mieście Równe woj. wołyńskie Ukraińcy zamordowali 9-osobową rodzinę polską: babkę, rodziców i 6 dzieci lat: 2, 3, 6, 7, 11 i 12.
20 stycznia 1944 roku we wsi Ulaniki II pow. Łuck Ukraińcy zamordowali 11 osób, w tym Polkę z 3 dzieci spalili żywcem z domem.
20 stycznia 1944 roku we wsi Zawadka pow. Kałusz Ukraińcy zamordowali 3 Polaków, pracowników majątku.
20 stycznia 1944 roku w majątku Koniuchy pow. Horochów spalili drewniany kościół p.w. Wniebowzięcia NMP z 1667 roku oraz klasycystyczny pałac Czackich.
20 stycznia 1944 roku we wsi Trościanko pow. Włodzimierz Wołyński zmarł ranny w walce z Ukraińcami z UPA 1 Polak, członek samoobrony.
20 stycznia 1945 roku w miasteczku Horodenka woj. Stanisławowskie Ukraińcy zamordowali na plebani 20 Polaków.
20 stycznia 1945 roku we wsi Krystynopol pow. Sokal Ukraińcy zamordowali 2 Polaków, w tym 17-letniego.
20 stycznia 1946 roku we wsi Międzybrodzie pow. Sanok Ukraińcy zabili polskiego żołnierza.
20 stycznia 1947 roku we wsi Florynka pow. Gorlice Ukraińcy zamordowali Polaka.
W nocy z 19 na 20 stycznia 1944 r. we wsi Madziarki pow. Sokal Ukraińcy zamordowali 8 Polaków, w tym ojca z synem i córką oraz rodziców z córką, była to 20-letnia Julia Bałajewicz. Inni podają, iż mord miał miejsce w nocy z 28 na 29 stycznia 1944 roku.
19 stycznia 1946 roku 80-osobowa grupa rozpoznawcza Wojsk Ochrony Pogranicza Komendy Odcinka Baligród pod dowództwem kapitana Antoniego Pilwińskiego stoczyła we wsi Średnie Wielkie walkę z sotniami zbrodniczej Ukraińskiej Powstańczej Armii.
Ukraińska Powstańcza armia w skrócie UPA była organizacją zbrodniczą, która upodobała sobie mordowanie polskich bezbronnych kobiet i dzieci.
W trakcie walki, w której Polacy stracili całe wyposażenie śmierć poniosło siedmiu WOP-istów: podporucznik Zygmunt Kapis, chorąży Bolesław Paluszkiewicz, kapral Marian Wrona, szeregowy Witold Wysocki, szeregowy Feliks Kołodziejczyk, szeregowy Stanisław Nowak i szeregowy Eugeniusz Basak.
Niestety Akcja Wisła czy jak kto woli Operacja Wisła została przeprowadzona zbyt późno. Wymierzona w ukraińskich morderców operacja przesiedleńcza została rozpoczęta dopiero w kwietniu 1947 roku.
19 stycznia 1944 roku we wsi Gnojno pow. Włodzimierz Wołyński w walce z Ukraińcami zginęło 5 partyzantów AK.”
19 stycznia 1944 roku schwytano Ukraińców, którzy zeznali, że z Gnojna wychodzi duże zgrupowanie ukraińskiej organizacji zbrodniczej UPA, aby uderzyć na bazę samoobrony polskiej w Bielinie.
Por. „Bogoria” postanowił uprzedzić atak Ukraińców z UPA, uderzając niezwłocznie na zgrupowanie UPA w Gnojnie. W miejscowości Ludmiłpol, odległej o 1,5 km od Gnojna, doszło do starcia z sotnią UPA, która zaskoczona niespodziewanym atakiem została rozproszona. Ale zaalarmowane zostały główne siły UPA w Gnojnie. Nacierające polskie oddziały napotkały silne umocnienia i dobrze zorganizowaną obronę przeciwnika. Podejmowane próby przełamania obrony oddziałów UPA nie dały rezultatu”.
19 stycznia 1944 roku w miasteczku Ostróg nad Horyniem pow. Zdołbunów podczas nocnego napadu Ukraińcy zamordowali 25 Polaków.
19 stycznia 1945 roku w nadleśnictwie Bircza pow. Dobromil zastał zamordowany przez Ukraińców gajowy Jan Michałkiewicz.
19 stycznia 1945 roku we wsi Błyszczanka pow. Zaleszczyki Ukraińcy zamordowali 18-letnią Polkę, która uratowała się z rzezi nocą z 15 na 16 stycznia.
19 stycznia 1945 roku we wsi Kreców gmina Tyrawa Wołoska pow. Przemyśl został zamordowany prxez UPA gajowy z leśnictwa Kuźmina Jan Michałkiewicz.
19 stycznia 1945 roku we wsi Opaka k/Podbuża pow. Drohobycz: „19 I 1945 został zamordowany przez Ukraińców z UPA leśniczy Franciszek Lechki lat 21 z żoną Zdzisławą (z domu Zawadzką) i dwiema kuzynkami żony w czasie obławy na leśniczówkę. Ciała wrzucono do studni. Ich pogrzeb odbył się 21 I 1945 r., zostali pochowani w Podbużu.” (Edward Orłowski, w: jw.).
19 stycznia 1945 roku we wsi Skoromosz pow. Czortków 19.01.1945 r. Ukraińcy zamordowali 12 Polaków (prof. dr hab. Leszek Jankiewicz: Uzupełnienie…, jw.).
19 stycznia 1945 roku we wsi Sufczyna koło Birczy pow. Przemyśl Ukraińcy zamordowali 2 Polaków.
19 stycznia 1945 roku we wsi Żurawce pow. Rawa Ruska Ukraińcy zamordowali 1 Polaka.
19 stycznia 1947 roku we wsi Młodowice pow. Przemyśl Ukraińcy zamordowali 1 Polaka.
W nocy z 19 na 20 stycznia 1944 roku we wsi Madziarki pow. Sokal Ukraińcy zamordowali 8 Polaków, w tym ojca z synem i córką oraz rodziców z córką, 20-letnią Julię Bałajewicz. „Kazik poszedł na strych, Julka schowała się w skrzyni. Kazika dopadli pierwszego. Dostał kulą rozrywającą i spadł z dachu. Julkę wyciągnęli ze skrzyni i zgwałcili. Opowiadała macocha, że prosiła: „panowie zrobiliście coście chcieli, darujcie życie”. Padł strzał. /…/ Siedzę. A tu na progu staje kot. Duży, biały kot. Takiego w naszej wiosce nie było. Stoi i miauczy tak żałośnie i wtedy nastraszyłem się. To chyba była moja Mama, czy jej dusza, która opłakiwała śmierć dzieci i męża. Jeszcze dziś mam go przed oczyma. Zawodził długo na progu, później poszedł do komory, gdzie leżała Julka i do drugiej, gdzie leżał ojciec. Polamentował i poszedł na pole (Michał Bałajewicz; w: Siekierka…, s. 1035; lwowskie). „W poprzek łóżka leżała w krótszej koszuli (nakryta chustką przez Marczewską) Gienia siostra lat 14. Twarz nienaruszona. Pościel na łóżku obłocona. Zgwałcono ją przed śmiercią. Śmiertelna kula weszła w szyję i wyszła wierzchem głowy. Tak jakby na leżącą położono karabin i oddano strzał. Pod łóżkiem kałuża krwi i pies Cygan. Mama w komorze, w bieliźnie. Dwa strzały z bliska. Duża dziura w plecach, przez którą wysunęła się wątroba. Tata na strychu, cały w pasie przestrzelony serią” (Józefa Paszkowska z d. Tetera; w: Siekierka…, s. 1069; lwowskie).
18 stycznia 1945 roku we wsi Cieszanów pow. Lubaczów Ukraińcy zamordowali 1 Polaka, milicjanta.
18 stycznia 1945 roku we wsi Majdan pow. Kopyczyńce Ukraińcy uprowadzili 1 Polkę, która zaginęła bez wieści.
18 stycznia 1944 roku we wsi Małków pow. Hrubieszów bojówkarze ukraińscy zamordowali polskie małżeństwo, zwłoki wrzucili do podpalonego domu.
18 stycznia 1944 roku w mieście Włodzimierz Wołyński Ukraińcy zamordowali 63-letnią Polkę.
18 stycznia 1945 roku we wsi Michałówka pow. Podhajce zamordowali 10 Polaków, w tym dwie nauczycielki: jedną zastrzelili, drugą spalili żywcem.
18 stycznia 1945 roku we wsi Tworylne pow. Lesko (Bieszczady) Ukraińcy uprowadzili do lasu 4-osobową rodzinę Kucharzy pędząc ich boso po śniegu i tam zamordowali oraz 3-osobową rodzinę Maszczaków (matkę z 2 dzieci), która zaginęła bez wieści.
17 stycznia 1943 r. W miejscowościach Komarów Dolny i Komarów Górny pow. Tomaszów Lubelski esesmani niemieccy oraz policjanci ukraińscy dokonali drugiej pacyfikacji wysiedleńczej wsi.
Łącznie z pacyfikacją z 14 grudnia 1942 roku zamordowali 51 Polaków, w tym 16 kobiet i 3 dzieci. Spłonęło kilka zabudowań. Ludność spędzano na plac przy kościele parafialnym, skąd odbywały się wywózki wysiedlanych.
Ludność polską wywieziono do obozu w Zamościu, zaś w jej miejsce przywieziono Niemców z Besarabii i Chorwacji.
17 stycznia 1944 roku we wsi Bendiuchy pow. Sokal Ukraińcy zamordowali Polaka, leśniczego o nazwisku Podolak.
17 stycznia 1945 roku we wsi Kołodno pow. Krzemieniec Ukraińcy zamordowali kilkunastu Polaków, którzy powrócili na swoje gospodarstwa.
17 stycznia 1944 roku w miasteczku Beresteczko pow. Horochów zamordowali 1 Polkę.
17 stycznia 1942 roku w miasteczku Torczyn pow. Łuck Ukraińcy uprowadzili Polaka, po którym ślad zaginął.
17 stycznia 1944 w przysiółku Zalesie należącym do wsi Czernica pow. Brody Ukraińcy zamordowali 9 Polaków: rodziny 4 i 5-osobowe.
17 stycznia 1943 roku w miejscowościach Komarów Dolny i Komarów Górny pow. Tomaszów Lubelski esesmani niemieccy oraz policjanci ukraińscy dokonali drugiej pacyfikacji wsi; łącznie z pacyfikacją z 14 grudnia 1942 roku zamordowali 51 Polaków.
17 stycznia 1944 roku we wsi Czernica pow. Brody:
„17.01.1944 r. zostali zamordowani: 1. Bielecki Jan l. 40; 2. Chudzik Jan l. 55; 3. Ignacyk Władysław l. 45; 4-5. Ignaczyn Józef l. 65 i Tekla l. 55; 6. Janczyk Antoni l. 25; 7-8. Mazur Paweł l. 20 i Józefa l. 22, 9. Masłowska Józefa l. 15; 10. Molińska Stefania l. 20; 11-13. Podgórski Tomasz l. 50 i Bronisław l. 16, oraz Michał; 14. Wróblewski Zbigniew l. 8; 15. Ziombka Michał l. 14. Melania (Ukrainka) l. 75, NN.” (prof. dr hab. Leszek Jankiewicz: Uzupełnienie…,jw.).
17 stycznia 1944 roku we wsi Krosienko pow. Przemyślany w czasie trzeciego napadu w styczniu Ukraińcy zamordowali 15 Polaków.
„Z mojej rodziny zginął siedemnastoletni Wiktor Kopociński i ciocia Agnieszka (pochodząca z Meryszczowa). Chłopiec był okrutnie torturowany. Najpierw odcięli mu lewą nogę, później zdjęli skórę z czoła i posypali solą. Kiedy dawał jeszcze oznaki życia, jęczał i błagał o śmierć, zdarli mu skórę z okolic lędźwi i tułowia, posypali solą. Klatkę piersiową miał podziurawioną od ciosów nożem. Ciotkę Agnieszkę rozebrano do naga, wbito dwa kołki pod łopatki i jeden w okolicy dołka pod piersiami. PRZYNIESIONO TRZY SNOPKI SŁOMY ŻYTNIEJ, PODPALONO I PRZYGLĄDANO SIĘ WŁASNEMU BESTIALSTWU. Tego dnia zamordowano też pięcioosobową rodzinę. Rodziców powieszono nogami do sufitu, wbijając kołki do ust. Czternastoletniego syna zamęczono łamiąc żywcem nogi i ręce, a dwie małe wnuczki, Jolę i Stasię, powieszono za wnętrzności na płocie. /…/ Na pogrzeb przyjechał ksiądz Florek, kleryk, który kończąc ceremonię powiedział: „Bóg o wszystkim pamięta. Na pewno nadejdzie dzień zapłaty”. Słowa te sprawiły, że gdy wracał z pogrzebu został napadnięty przez kilku banderowców, którzy wyrwali go z tłumu. Wlekli go około 100 metrów, a później rzucili na sanie i odjechali w kierunku Zaciemnego. Na drugi dzień podrzucono do wsi jego pocięte piłą zwłoki” (Wiktor Błaszków; w: Komański…, s. 779).
17 stycznia 1944 roku we wsi Mizocz pow. Zdołbunów Ukraińcy zamordowali około 20 Polaków na obrzeżach miasteczka w okolicy cukrowni.
17 stycznia 1944 we wsi Suchowola pow. Brody Ukraińcy obrabowali i spalili gospodarstwa polskie oraz zamordowali 48 Polaków. „17 stycznia 1944 r. banderowcy zamordowali w Suchowoli 47 osób. Zarówno martwych jak i żywych związanych rzucali w ogień płonących polskich zabudowań. Tak postąpili miedzy innymi ze Stanisławą Inglot i Antonim Smolińskim z Zalesia. /…/ Stefania Molińska, bardzo ładna dziewczyna, wyjechała do Brodów, ale tego dnia przyjechała do domu w Zalesiu, aby zabrać trochę rzeczy. Była gorącą patriotką i nieraz starła się z ukraińskimi nacjonalistami, którzy ja sobie dobrze zapamiętali. Tego dnia banderowcy złapali ją, zabrali do lasu, tam bili, w końcu odcięli jej ręce, wyrwali język i zakopali żywcem w ziemi. W takim stanie, w cierpieniu, powoli umierała (Cz. A. Świętojański i A. Wiśniewski, w: Komański…s. 601). Od Antoniego Morawskiego dowiedział się, że banderowcy byli bardzo okrutni. Wrzucali do płonących zabudowań żywych ludzi, innym podrzynali gardła, a jego siostrę Stefanię Molińską przed zamordowaniem zgwałcili, wyrwali język, odrąbali ręce, a potem do połowy zakopali w ziemi” (Edward Gross; w: Komański…, s. 562).
17 stycznia 1944 we wsi Winniki pow. Sokal Ukraińcy zamordowali 2 Polaków.
17 stycznia 1945 roku we wsi Opoka pow. Drohobyczu Ukraińcy w leśniczówce udusili i wrzucili do studni 4 Polaków: 17-letnią Sylwię Żyłkę, jej 20-letnią siostrę Zytę Żyłkę, 20-letnią Zdzisławę Zawadzką oraz 21-letniego Franciszka Zawadzkiego (młode małżeństwo).
17 stycznia 1947 roku we wsi Rzeczyca pow. Tomaszów Lubelski Ukraińcy uprowadzili i zamordowali Polkę, Marię Lewandowską.
16 stycznia 1943 roku w miejscowości Lutno pow. Kamień Koszyrski Ukraińcy zamordowali 7-osobową rodzinę polską: „Wiktoria Witkowska z Jabłońskich została zamordowana 16 stycznia 1943 roku w domu Kazika Witkowskiego z całą jego sześcioosobową rodziną w miejscowości Lutno, pogrzebana na cmentarzu w Kamieniu Koszyrskim obok swoich wnucząt, dzieci i Ludwiki. Kazimierz Witkowski był bratankiem Idziego, synem Józefa, którego też w 1943 roku zamordowali ukraińscy nacjonaliści. Pojechał do odległej gminy by zdobyć żywność i już nie wrócił. A rodzina o jego losie dowiedziała się dopiero po jakimś czasie od uciekinierów przed bandami ukraińskimi.” (Józefa Dzyra z domu Stykowska: „Wspomnienia z zesłania”).
16 stycznia 1943 roku we wsi Sadów pow. Łuck Ukraińcy zamordowali 3 Polaków: leśniczego i 2 gajowych.
16 stycznia 1944 roku we wsi Leżanówka pow. Skałat Ukraińcy banderowcy zamordowali 10 Polaków (Kubów…, jw.).
16 stycznia 1944 roku na drodze ze wsi Piłatkowce do wsi Łanowce pow. Borszczów Ukraińcy zamordowali 3-osobową rodzinę polską z 2-letnim synem.
16 stycznia 1944 roku w miasteczku Poryck pow. Włodzimierz Wołyński do kościoła poszedł ks. Stanisław Grzesiak, aby pomodlić się za zamordowanego tutaj 11 lipca 1943 roku ks. Szawłowskiego i został zastrzelony przez Ukraińców.
16 stycznia 1944 roku we wsi Ruda Brodzka pow.Brody: „16.01.1944 r. została zamordowana Łabaszczuk (matka) z córką l. 18 i synem l. 2” (prof. dr hab. Leszek Jankiewicz: Uzupełnienie…,j.w.).
16 stycznia 1945 roku we wsi Oleszyce Stare pow. Lubaczów zamordowali 3 Polaków lat 18, 20 i 30, ofiary miały połamane ręce i żebra, wydłubane oczy i wyrwane języki.
16 stycznia 1945 roku we wsi Potok Złoty pow. Buczacz został uprowadzony przez Ukraińców z UPA i zaginął bez wieści gajowy o nazwisku Klapkowski.
16 stycznia 1945 roku we wsi Tłuste Miasto pow. Zaleszczyki: „16.01.1945 r. zostało zam. dwóch Polaków NN pracowników sowchozu z Koziej Górki.” (prof. dr hab. Leszek Jankiewicz: Uzupełnienie…, jw.).
16 stycznia 1946 roku we wsi Olszanka pow. Biała Podlaska Ukraińcy upowcy zamordowali 1 Polaka.
W nocy z 16 na 17 stycznia 1945 roku we wsi Połowce pow. Czortków Ukraińcy powiązali sznurami, torturowali, wywieźli do lasu i zamordowali 26 Polaków, w tym kobiety, dzieci i 2 siostry zakonne. „Napastnicy, zaopatrzeni uprzednio w powrozy i pakuły, wdarli się do wsi wraz z licznym taborem sań. Wywalali i rozbijali drzwi wejściowe domów (według listy proskrypcyjnej), pojedynczo wyprowadzali domowników, krępowali ich powrozami, kneblowali usta pakułami, a następnie układali ofiary na saniach. Akcja trwała do północy, po czym ukraińscy terroryści z 27 porwanymi oddalili się w nieznanym kierunku. /…/ W kilka dni później z miasteczka Jagielnica, położonego opodal, nadeszła wiadomość, że 21 stycznia 1944 r. niemieccy funkcjonariusze SS w czasie polowania na zwierzynę leśną natknęli się przypadkowo na trupy wystające spod śniegu i gałęzi. Ciała pomordowanych dorosłych i dzieci przysypane były cienką warstwą ziemi i przykryte gałęziami. Z udziałem niemieckiej żandarmerii i policji kryminalnej odkryto i wyjęto z tej świeżej mogiły 26 nagich zwłok, które zostały ułożone na polanie i zidentyfikowane. Stwierdzono urzędowo, że ofiary przed uśmierceniem były rozebrane do naga, męczone i torturowane. Twarze ofiar były zmasakrowane przez obcinanie nosów, uszu, rozcięcie szyi, wykłucie oczu, duszenie za pomocą sznurów – arkanów sporządzonych ze skręconego przędziwa i namydlanych, by się szybciej i łatwiej zaciskały. Zmasakrowane zwłoki ze sznurami na szyjach przedstawiały widok przerażający.” /…/ „Ponadto zamordowane zostały dwie siostry zakonne ze Zgromadzenia Sióstr Służebniczek Najświętszej Maryi Panny Niepokalanie Poczętej (ss. Służebniczki Starowiejskie): Anastazja Izmaela Bartosz i Amelia Witolda Borowska. […] Siostry te prowadziły miejscową ochronkę liczącą 28 dzieci […] a jedna z nich była organistką.” ”Mówią, że jedna siostra zakonna miała w pochwę włożony taki długi, zamotany drut kolczasty. Tak ich męczyli.” (Wspomnienia Stefanii Falendysz).
15 stycznia 1945 roku we wsi Bereżnica pow. Lesko Ukraińcy zamordowali 2 Polaków.
15 stycznia 1945 roku we wsi Czukiew pow. Sambor zamordowali 13 Polaków, w tym 6-osobową rodzinę Kwaśniewiczów: 50-letniego Józefa, jego 38-letnią żonę Rozalię w zaawansowanej ciąży oraz ich 4 dzieci: 3-letniego syna Jana, 10-letnią córkę Józefę, 14-letnią córkę Jadwigę oraz 17-letnią córkę Anielę. Zamordowali także 2 Ukraińców, jednego z żoną Polką w zaawansowanej ciąży, ich 8-letniego syna oraz 17-letnią służącą. „W latach panowania władzy sowieckiej od 1944 do 1990. w Czukwi, wszystkie tragicznie pomordowane ofiary zostały symbolicznie uczczone. Naprzeciw miejscowego Domu Kultury został wybudowany Pomnik Matki Ukrainy oraz postawiono trzy kamienne bryły. Na nich były wypisane nazwiska ofiar, w tym również pomordowanych Polaków. Naprzeciwko tych pomników został zainstalowany gazowy znicz, podłączony do gazociągu, który miał symbolizować wieczną pamięć o niewinnie zabitych ofiarach. Gdy powstało Niezależne Państwo Ukraina, we wsi Czukiew zerwano tablice z nazwiskami ofiar z pomników, znicz został zniszczony, a dopływ gazu zamknięty. I właśnie w taki sposób zaczęła się rodzić „nowa przyjaźń” między narodami Ukrainy i Polski” (Siekierka…, s. 900; lwowskie).
15 stycznia 1945 roku we wsi Głęboczek pow. Borszczów Ukraińcy zamordowali 5 Polaków (3 młode kobiety i 2 mężczyzn), którzy wybrali się do wsi po ukrytą żywność i osobiste rzeczy. Byli to: Mazur Weronika l. 25, Macyszyn Helena l. 25, Wesoła Ludwika l. 38, Zawiślak Florian l. 60, jego syn Bronisław l. 16.
15 stycznia 1944 roku we wsi Krosienko pow. Przemyślany Ukraińcy zamordowali 8 Polaków: 5-osobową rodzinę z 3 dzieci oraz spalili 3-osobową rodzinę.
15 stycznia 1944 roku w kol. Marusia pow. Łuck Ukraińcy zamordowali 8 Polaków, w tym matkę z dziećmi lat: 4, 7 i 9.
15 stycznia 1944 roku w mieście Włodzimierz Wołyński Ukraińcy spalili na peryferiach gospodarstwo polskie wraz z jego mieszkańcami.
15 stycznia 1945 roku we wsi Kułakowce pow. Zaleszczyki Ukraińcy banderowcy używając siekier, bagnetów, noży, wideł, kos i strzelając do uciekających zamordowali 80 Polaków oraz 30 poranili, głównie kobiety, dzieci i starców.
15 stycznia 1945 roku we wsi Latacz pow. Zaleszczyki Ukraińcy banderowcy nocą obrabowali i spalili gospodarstwa polskie oraz zamordowali 90 Polaków, głównie kobiety, dzieci i starców. W. Kubów podaje, że zginęło 80 osób, z tego 10 osób o nieustalonych nazwiskach. Zginęli tam: Bigulak Maria l. 68, Błażenko Michał l. 41, Aniela l. 38, Maria l. 15, Janusz l. 2, Malwina l. 75, Maria l. 30, Bobrowska Stefania l. 19, Czernicki Andrzej l. 71, Aniela l. 46, Stanisław l. 46, Domańska Józefa, Franciszek, Józef, Anna, Władysław l. 62, Eugeniusz l. 5, Hostyńska Stefania l. 41, Karpiak Julia, Teresa l. 72, Korczyńska Zofia l. 65, Maria l. 35, Kowalczuk Jan l. 9, Maślinkiewicz Rozalia, Michalski Michał l. 52, Janina l. 20, Bronisława l. 13, Jan l. 5, Franciszek l.14 Mikietyn Helena l. 28, Michał l. 1, Parfin Julia, Półchłopek Kazimierz l. 24, Sandecki Józef, Antonina, Maria, Sabina, Maria l. 48, Antoni l. 51, Józefa l. 40, Sochacki Michał l. 16, Maria l. 12, Helena l. 17, Julia l. 50, Stanisław l. 60, Anna l. 50, Józef l. 72, Leontyna l.67, Storożyńska Michalina l. 63, Kazimierza l. 13, Władysław l. 16, Suchowij Helena, Józef, Maria, Syniecka Aniela l. 67, Klementyna l.16, Bronisław l. 14, Franciszek l. 11, Szydłowska Julia, Zofia, Julia II l. 31, Tresel Maria l. 35, Antoni l. 14, Tuligłowska Aniela l. 30, Karolina l. 30, Urban Jan l. 70, Julia l. 65, Wojciechowski Tadeusz l.64, Zawadzka Antonina l. 73, NN. Stefania l. 71 (Kubów…, jw.).
15 stycznia 1945 roku we wsi Nastasiw pow. Tarnopol Ukraińcy upowcy przebrani w sowieckie mundury zamordowali 9 Polaków z „Istriebitielnych Batalionów” i 1 Rosjanina.
15 stycznia 1945 roku we wsi Skomorochy pow. Buczacz w zasadzce banderowskiej zginęło 7 młodych Polaków z samoobrony, pochodzący ze Słobódki Dżuryńskiej: Andruchów Jerzy i Józef, Bojczuk Michał, Kaszczyszyn Franciszek, Seredyszyn Kazimierz, Sobków Michała, Tymków Piotr.
Nocą z 15 na 16 stycznia 1945 roku we wsi Błyszczanka pow. Zaleszczyki Ukraińcy banderowcy z miejscowymi Ukraińcami chodząc od domu do domu mordowali Polaków za pomocą siekier, noży i bagnetów, aby strzałami nie obudzić innych. W ten sposób zginęło 61 Polaków i 1 Ukrainka. Ksawerego Wojtowicza z żoną i 6 dzieci zarąbali siekierami, 45-letniemu Janowi Smolińskiemu wbili kołek w ucho. Innego pobitego wrzucili do studni; większość ofiar to były kobiety, dzieci i starcy. W. Kubów podaje, że banda UPA zamordowała 67 Polaków. Zginęli: Baraniecka Aleksandra l. 38, Karol l. 17, Danuta l. 9, Paulina l. 12, Władysław l. 11, Olga l. 30, Stefania l. 18, dwie 4-ro osobowe rodziny Jakubiszynów, Jakubiszyn Antoni l. 55, jego żona Anna l. 50, syn Kazimierz l. 14, córka Aniela l. 12, Kosiorowska Anna i trójka jej dzieci, Kuchta Adam l. 40, Alicja l. 30, Kazimierz l. 12, Bronisława l. 30 Langer N. l. 38 (Ukrainka), Mieńka N. l. 40, jej troje dzieci od 4 do 10 lat, Niedźwiedź Jan l. 20, Franciszka l. 18, ich ojciec i matka, Niedźwiedź N. l.12, Smolińska Maria l. 35, Jan l. 45, Anna l. 65, Antoni l. 12, Stojanowicz Danuta l. 8, Tadeusz l. 2, Szuszkiewicz Marcela l. 46, Rozalia l. 16, Eugeniusz l. 10, Szymon l. 50, Weronika l. 50, Michał l.10 Władysław l. 17, Turkiewicz Marcela l. 50, Wojtowicz Władysława l. 21, jej ojciec Ksawery i Alicja l. 45 oraz 6-osobowa rodzina, Władysław II l. 42, Joanna l. 45 ich troje dzieci, 5-osobowa rodzina Ziółkowskich, Ziółkowski Eugeniusz l. 21, Złuchowska-Zubek Anna l.60 (Kubów…, jw.).
W połowie stycznia 1944 roku w kol. Włodzimierzówka pow. Włodzimierz Wołyński Ukraińcy wymordowali Polaków, którzy nie opuścili swoich gospodarstw, imiennie znanych jest tylko 8 ofiar, gospodarstwa polskie spalili.
W połowie stycznia 1944 roku we wsi Wołczyszczowice pow. Mościska miejscowi Ukraińcy zaprosili Polaków na „godzinę pojednania”, przyszło 18 osób i zostały podstępnie zamordowane a ich gospodarstwa zawłaszczyli mordercy.
14 stycznia 1943 roku we wsi Stable pow. Kowel Ukraińcy zamordowali 19-letniego Polaka.
14 stycznia 1945 roku w miasteczku Baligród pow. Leśko Ukraińcy zamordowali 2 Polaków, w tym kobietę.
14 stycznia 1944 roku w kol. Bryszcze pow. Łuck Ukraińcy zamordowali 5 Polaków, w tym 13-letniego chłopca.
14 stycznia 1940 roku w parafii Lubień pow. Włodawa: „Ks. Marceli Weiss z parafii Lubień został oskarżony i aresztowany przez nacjonalistów ukraińskich 14 stycznia 1940 r. Jego ciało odnaleziono 5 maja 1940 r. w lesie nieopodal miejscowości Wyryki.”
14 stycznia 1944 roku w mieście Lwów na ulicy zamordowali 23-letniego Polaka (był to Tadeusz Rudnicki) oraz zrabowali jego dokumenty.
14 stycznia 1944 roku we wsi Łówcze pow. Lubaczów miejscowi Ukraińcy zamordowali 3 Polaków: 2 partyzantów AK i 20-letnią dziewczynę.
14 stycznia 1944 roku we wsi Niskołyzy pow. Buczacz Ukraińcy uprowadzili 11 Polaków, nad brzegiem rzeki Dniestr znaleziono 5 ciał.
14 stycznia 1944 roku we wsi Nowy Rogowiec pow.Zbaraż: „14.01.1944 r. został zamordowany Starzec Ambroży (Jambroży).” (prof. dr hab. Leszek Jankiewicz: Uzupełnienie…, jw.).
14 stycznia 1945 roku we wsi Myszków pow. Zaleszczyki został zamordowany 17-letni Polak, Kaszczyszyn Jan (Władysław Kubów: Terroryzm na Podolu; Warszwa 2003).
14 stycznia 1945 roku we wsi Toki pow. Zbaraż zamordowali 10 Polaków, w tym: babcię, jej 3 córki i 2 wnuczki oraz 19-letnią Czesławę Rubin, 11-letniego Zbigniewa Czeluścińskiego, 14-letniego Czesława Czeluścińskiego i 70-letniego Czeluścińskiego.
Nocą z 14 na 15 stycznia 1944 roku we wsi Czarnystok pow. Zamość policjanci ukraińscy zastrzelili żołnierza AK, por. Piotra Bohuna ps. „Gromski”.
Nocą z 14 na 15 stycznia 1944 roku we wsi Markowa pow. Podhajce miejscowi Ukraińcy oraz ze wsi okolicznych zamordowali 57 Polaków, w tym proboszcza Mikołaja Ferenca, podczas mordowania nie używali broni palnej, aby strzały nie spłoszyły innych Polaków.